Forum o Le Parkour

Leon

Rywalizacja, owszem jest zdrowa, ale dla nas bieganie w stylu wolnym jest oderwaniem się od codziennych przytłaczających spraw, każdy robi tyle na ile go stać. Przecież, gdy biegniesz nie myślisz co i jak robisz, po prostu to robisz. Uczucie lotu, przełamanie szybkości wiatru, lądowanie i bieg dalej, to są rzeczy, które są naprawdę ważne. Jednak nie każdy postrzega to w ten sposób. Ludzie biegający to ludzie lubiący przełamywać ryzyko, podczas wykonywania trików, nie każdy czuje w tym coś głębszego, nie mówię że to źle. Jednak ja trzymam się twierdzenia: NAJPIERW RÓB TO DLA SIEBIE, POTEM DLA INNYCH.

ICE

Zgadzam sie z tobą Leon Very Happy

AirRyba

To zależy jaka to Rywalizacja -.- jak np. qmpel zrobi konga ja mówie" qrr ja tez chcem umieć " i tak katuje przez caly dzien zeby dorownac qmplowi(ja to powiedziałem jako moj qmpel ja zrobiłem konga to on za wszelką cene tez musi zrobic konga) A jesli to jest Rywalizacja "sportowa"(tylko nie wyjezdzjacie z textami "PK to nie sport") to nie ma sie czego obawaic np. robimy se takie cus ze "rob to co ja"(ja robie Dasha qmpel tez musi) to bardziej sie zaliczy do zabawy... albo "PK ball" to jest typowa rywalizacja sportowa przedewszystkim czysta ;]

A to odemnie!! Twisted Evil

Monika

jeśli rywalizacja polega na tym kto umie więcej i jest lepszy, to ona jest zła. a jeśli chodzi o sportową, to ja nie mam nic przeciwko Wink

Moonli

W filizofi le parkour nie ma miejsca na rywalizacje... i niech tak pozostanie

Szewa

koziel

cytuje kawałek piosenki o Parkour

"Rywalizacja to słowo dla nas obce
tu nie chodzi o zawody i nie chodzi o forse
tu chodzi o płynność i chodzi o postęp
pokonując bariery według własnych potrzeb"

cat

Lub W Skrócie Trenujesz Dla Siebie A Nie Dla Kogoś!

Moonli

Rywalizacja nie prowadzi do niczego... prowadzi do kontuzji i niesnasek

Yakanos

Rywalizacja w PK jest zła (już to ktoś napisał ale to podkreślę)
Tu nie chodzi o to żeby być lepszym, a żeby się poruszać dla siebie w najlepszy, wygodny sposób. Nie ćwiczy się PK bo to żeby wygrywać na zawodach (chyba takich nawet nie ma). Ja ćwiczę po to żeby szybciej i efektowniej poruszać się po mieście, a także nie siedzieć w domu. Trening PK rozwija wiele mięśni, a także potem chcemy więcej i praktycznie nie przestajemy trenować